2 min read

Granie w sieci

Dzisiejsza młodzież według obiegowej opinii jest uzależniona od internetu. Narzekamy, że chodzą jak przyklejeni do swoich smartfonów i nie rozstają się z nimi nawet w łazience. Ich dzieciństwo nie miało nic wspólnego z wiszeniem na trzepaku i bieganiem po budowach. Wydawać by się mogło, że są to osoby mało zaradne i bez pasji. Nic bardziej mylnego.

Mimo iż świat gier online ma dla nich duże znaczenie, potrafią łączyć hobby z obowiązkami. Wielu uczniów czuje ogromną presję ze strony rodziny, by sprostać wygórowanym ambicjom matek i ojców. Uczęszczają na liczne zajęcia dodatkowe, takie jak angielski, nauka tańca czy basen. Nikogo już nie dziwi nastolatek czy dziecko uczące się języka chińskiego. Gry online są dla nich sposobem na odreagowanie wobec natłoku zajęć i stresu.

W samym korzystaniu z internetu nie ma nic złego. Dzieci rozumieją, że jest to ogromne źródło wiedzy i korzystają z tego. Wszakże budowa za czasów PRL-u była także formą gry escape, tyle, że bardziej niebezpieczną. Ważne aby czas spędzony na grach nie przerodził się w nałóg. Wówczas należy ograniczyć czas spędzany przed komputerem i zainteresować dziecko na przykład sportem.

Gry escape czy strategiczne mogą być rozwijające, o ile nastolatek nie zaniedbuje nauki. Starsi pamiętają zapewne fenomenalne gry Mateusza Skutnika, które potrafią wciągnąć także dorosłych. Ich cechą charakterystyczną jest niezwykła grafika – minimalistyczna i komiksowa. Nie ma nic zdrożnego w tym, że nasze dzieci idą z duchem czasu. Trzymajmy jednak rękę na pulsie i dbajmy aby gry nie były jedyną aktywnością preferowaną przez naszą latorośl.