Pod niesamowitą liczbą względów plantatorzy są u nas znamienną grupą zawodową. Właściwie w pewnym sensie są oni biznesmenami, jednak mimo wszystko cieszą się szeregiem przywilejów, jak niższe stawki emerytalne i zatrzęsienie dopłat do swej działalności, które pobierają od państwa. Ja jednak wcale im nie zazdroszczę bo ich robota jest niezwykle żmudna, dodatkowo niejednokrotnie muszą harować po kilkanaście godzin dziennie bez względu na dzień tygodnia, a oprócz tego rezultaty ich pracy wrażliwe są na humory aury.
Pół biedy, że posiadają aktualnie do dyspozycji mrowie ułatwień, dzięki jakim ich działalność staje się łatwiejsza. Jest to o tyle kluczowe iż coraz mniej ludzi garnie się do pracy na gospodarce. Coraz ogromniejsza grupa młodzieży ze wsi nie skłania się ku przejmowaniu gospodarstw własnych rodziców, tylko wybiera o wiele wygodniejsze życie w miastach, bądź emigruje w poszukiwaniu ciekawszych perspektyw.
Szczególnym wsparciem w pracy rolników są na pewno traktory. Jeżeli jakiś plantator posiada nieco rozleglejsze pole to niełatwo sobie wyimaginować by był w stanie owładnąć je bez pomocy tego nieocenionego akcesorium (więcej o wykorzystaniu traktorów). Gospodarze w naszym kraju posiadają współcześnie nieporównanie doskonalszy wybór sprzętu, który mają możliwość nabyć. W epoce PRL było to niezmiernie skomplikowane bo indywidualni farmerzy byli konkurencją dla spółdzielczych gospodarstw rolnych, do których w pierwszej kolei przydzielona była całkowita produkcja traktorów.
Postanawiając o zakupie traktora plantator potrafi dzisiaj wejść do salonu oraz nabyć nowoczesny ciągnik produkcji zagranicznej, co było nie do pomyślenia jeszcze parę dziesięcioleci wstecz. Takie urządzenia są jakkolwiek niesamowicie drogie. Dzisiejszy traktor jest analogicznie nafaszerowany elektroniką jak współczesne samochód, zaś potrafi kosztować znacznie więcej niż chociażby najbardziej wypasiony model wyścigowego samochodu (zobacz). Dla niejednego gospodarza w starszym wieku tego rodzaju doza nowoczesności w ciągniku jest przytłaczająca, zatem nie czują się oni zbyt śmiało za sterami tego rodzaju traktora, mimo tego że jest on pewnie bardziej luksusowy aniżeli dawniejsze maszynerie.
Powoduje to, iż nadal niesłychanie powszechny jest rynek wtórny jako forma zakupienia maszyny do gospodarstwa. Traktory z drugiej ręki, częstokroć sprowadzane z zagranicy, są gorliwie skupowane przez mniej majętne gospodarstwa rolne. Szukane są także przez takich farmerów, którzy lepiej czują się w kabinie mniej zaawansowanego technologicznie traktora. Nie mniej ważne jest, iż niższe są koszty obsługi używanych traktorów. Poniekąd to raptem wielkie, ustosunkowane na przemysłową produkcję, gospodarstwa rolne są w stanie pozwolić sobie na innowacyjny traktor za kilkaset tysięcy złotych.
